Ostrów Tumski, czyli ukochane miejsce we Wrocławiu

Moi drodzy, pora na kolejny wpis w stylu: „Gdzie warto być we Wrocławiu?”. Dzisiaj opiszę dwie księgarnie i drogę pomiędzy nimi 😉

Pierwszym miejscem jest księgarnia edycji św. Pawła niedaleko hali targowej. Wartościowe miejsce prowadzone przez świetnych ludzi. Czysto, schludnie, uporządkowanie. Poza książkami znajdziemy tam także kartki okolicznościowe, różańce, filiżanki z cytatami. W tle leci chrześcijańska muzyka, ostatnio były pieśni dominikanskiej scholi liturgicznej. Jest to miejsce, które warto często odwiedzać, szczególnie wtedy gdy szukamy ciekawych inspiracji książkowych.

Kolejny punkt to jeden z tych, których chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Mówię tutaj o Ostrowie Tumskim. Uwielbiam to miejsce, jest przepełnione Bogiem. Przejście przystanią kardynalską i widok jaki rozpościera się przed naszymi oczami to sama przyjemność. Wiem, że wielu z Was już miało przyjemność być w tym miejscu. Idąc przystanią kardynalską po lewej stronie mijamy kościół NMP na Piasku (gdzie nota bene odprawiane są msze święte NFRR). Znajduje się też tam obraz Matki Bożej Marianpolskiej. Później przechodząc przez most obwieszony kłódkami miłości znajdujemy się pod kościołem apostołów Piotra i Pawła. Między nim a kościołem pw. Św. Krzyża znajduje się archidiecezjalny ośrodek, tzw. „Pod czwórką”. Później długa aleją przechodzimy wprost do katedry. Ten odcinek robi wrażenie szczególnie wieczorem. Ponadto po zachodzie słońca zobaczyć mozemy latarnika, który dzień w dzień zapala lampy gazowe rozciągające się wzdłuż tej alejki oraz mostu tumskiego. W katedrze jest całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Warto wejść na modlitwę, nie zaś tylko skupiać się na zwiedzaniu i podziwianiu piękna wnętrza.

Ostrów Tumski kryje w sobie wiele tajemnic i wąskich uliczek. Warto przejść się każdą z nich. Odkryjemy kościół pw. Św. Idziego (w środku znajdziemy relikwie ks. Gorazdowskiego, o którym pisałam w tym wpisie), hotel z restauracją, oraz Ogród Botaniczny (niestety już zamknięty w związku z sezonem zimowym).

Koło katedry znajdziemy także księgarnię archidiecezjalną, gdzie jest bardzo duży wybór zarówno książek, jak i innych gadżetów religijnych. Częste promocja oraz wszechstronna tematyka książek sprawiają, że nigdy nie wychodzę stamtąd z pustymi rękami. 🙂
Ostrów Tumski jest dla mnie bardzo ważnym miejscem, do którego często wracam z sentymentem. Myślę, że wielu z nas ma w mieście zamieszkania swoje ulubione miejsce, warto mieć taki swój „azyl”. Chciałabym, abyś podczas najbliższego weekendu (lub kiedy tylko to czytasz) znalazł choć chwilę czasu na spacer i czas na swobodne płynięcie myśli. Warto odpocząć i dać też sobie czas dla siebie 🙂 Zaproś na ten spacer Ducha świętego 🙂

 

2 odpowiedzi na “Ostrów Tumski, czyli ukochane miejsce we Wrocławiu”

Dodaj komentarz